poniedziałek, 8 grudnia 2014

przygoda w świecie mody

an adventure in the world of fashion



W kolekcji zaprojektowanej przez Magdę Butrym na wiosnę i lato 2015 znalazło się kilka rzeczy z utkanych przeze mnie materiałów
Magda Butrym Spring Summer 2015, some clothes made of my handwoven fabric

Zdjęcia/ Photography: Adam Pluciński






wtorek, 11 listopada 2014

kup sobie ścierkę

kup zrób sobie ścierkę
buy make yourself a kitchen towel



W sklepach jest tyle różnych pięknych tekstyliów kuchennych. Dlaczego jednak nie spróbować utkać sobie ściereczki? Natchnęły mnie ręcznie tkane ścierki, które widziałam w zeszłym roku na pchlich targach w Finlandii.
Osnowa bawełniana, wątek lniany.
There are so many kitchen textiles one can buy, but it's more fun to weave it. My inspiration were used kitchen towels from Finnish flea markets.
Cotton warp,linen weft.

 
 

A z tasiemki utkanej na inkle loom będą wieszaczki.
And inkle loom band for hangers.



sobota, 1 listopada 2014

Mistrz. Bolesław Tomaszkiewicz. Retrospektywna wystawa twórczości



W Centralnym Muzeum Włókiennictwa kończy się wystawa prac profesora Tomaszkiewicza.
Piękne tkaniny nicielnicowe, podwójne, gobeliny, kilimy, żakardy…

An exhibition in Central Museum of Textiles in Łódź - works of professor Bolesław Tomaszkiewicz 



Spodobał mi się sposób myślenia profesora o projektowaniu, tworzeniu tkaniny i pasji tkacza.
(Cytaty pochodzą z ulotki o wystawie – są to fragmenty rozmowy profesora z Małgorzatą Wróblewską-Markiewicz opublikowanej w katalogu „Tkaniny Bolesława Tomaszkiewicza”, Miejska Galeria Sztuki w Łodzi, 2007)


 „Brak ładu mi przeszkadza. Sztuka jest dla mnie podstawą do poszukiwania porządku we mnie, wokół mnie, wszędzie. Dążę do ułożenia atakujących sprzeczności w mój obraz widzenia rzeczywistości, takiej, jaką chciałbym postrzegać, zbudowanej z tego, co jest ważne, z zachowaniem proporcji i harmonii. W tym sensie można chyba mówić o klasyczności, jako dążeniu do optymalnego, możliwie najlepszego i klarownego zapisu formy przekazu, oczyszczonej z tego, co zbędne, nieistotne.”


„Technika od zawsze bardzo silnie mnie nurtowała. To oczywiste, że potrzebna jest gruntowna wiedza o środkach warsztatowych, którymi zamierza się operować. Opanowany warsztat daje większe możliwości uzyskania artystycznego wyrazu. W tkaninie wyobraźnia przestrzenna, umiejętność konstruowania, wyobraźnia plastyczna i predyspozycje techniczne są niezbędne, by można było mówić o zgraniu sposobów wykonania z tym, co chce się wykonać.

Na przykład w tkaninie podwójnej, która jest przecież dwustronną, projektowaniu awersu trzeba poświęcić szczególną uwagę. Rewers wynika z technicznych uwarunkowań, ale można na nie wpływać projektując stronę prawą. Strona „lewa” nie może zostać oddana tylko przypadkowi. Tkanina podwójna, prawdziwie konstruktorska w budowie, szczególnie przyciągnęła mnie tkwiącymi w niej zagadkami.

Odkrywanie coraz to innych efektów fakturalnych i splotowych, nowych kombinacji barwnych w harmonizowanych kompozycją zestawieniach było prawdziwą pasją, przynoszącą wiele radości. Było elementem poznania, nie tylko warsztatu, także siebie.”

awers

rewers w zbliżeniu
małe formy tkaniny podwójnej
I jeszcze kilka zdjęć:
 
 
 
 

środa, 8 października 2014

Dzień Tkaczki 2014



Weaver’s Day 2014 in Warmia

Dzień Tkaczki spędziłam na Warmii, gdzie królowała Sztuka w obejściu
I spent The Weaver's Day in Warmia at Art in the yard festival

Pogoda dopisała, można było pokazać krosna, bardko i inkle loom w akcji, chodził też kołowrotek i wrzeciono. Na zdjęciu gospodyni Monika - Koronczarnia
The weather was beautiful, we could show people how does the loom and the spinning wheel work.
Landlady - Monika - Koronczarnia



 Dywaniki przewietrzone i nasłonecznione
My rug rugs in the sun




A po sąsiedzku w Lawendowym Muzeum przybywało szmaciaka.
And the neighbours at Lavender Museum wove some rag rugs too.


źródło zdjęć: FB - Serhij Petryczenko, Małgorzata Kumorowicz, Paula Buczyńska

sobota, 30 sierpnia 2014

tkaczki z różnych stron – Warmia



W czasie wakacji zaniosło mnie na Warmię do LawendowegoMuzeum Żywego, a tam niespodzianka  - w jednym z pomieszczeń stał warsztat tkacki. Skompilowany z kilku innych, ale kompletny, miał już nawiniętą osnowę, a w koszu czekały kolorowe szmatki. Trzymam kciuki za pierwsze chodniki. Jak widać bakcyl tkacki się szerzy :).
While visiting Lavender Museum in Warmia I found a simple loom ready to work, with rug warp.

Fingers crossed for first rag rugs.

As you can see weaving bacillus is still active :).


A poza tym jak zwykle pachniało obłędnie.
Apart from that, the smell was awsome, as always.