środa, 23 listopada 2016

na zimę


na zimę/ for the winter time
 
Późną wiosną dostałam prezent - włóczkę, która ma w składzie runo czarnogłówki i sierść psa (a w zasadzie suki, której właścicielką jest Matka w pędzie). 
Włóczka jest szara, z czarnym włoskiem, co widać na zdjęciach, przemiła w dotyku i bardzo miękka. Znalazłam w zapasach granatową wełnę i udziergałam czapkę (właściwie trzy czapki, bo dopiero trzecia jest w sam raz).  
Czapka ma podwójny brzeg, który bardzo dobrze się sprawdza jako izolator i ogrzewacz (źródło inspiracji).

Late spring I received a gift – hand spun sheep and dog yarn from a friend  - Matka wpędzie. I’ve mixed it with navy blue and have knitted a cap (well, actually only the third cap was acceptable). 
The yarn is grey with longer black hair, very soft and nice, when you touch it.
The cap has double fold (inspiration), it keeps the head warm.


Robi się coraz zimniej, więc do kompletu powstały mitenki.
It's getting colder, I've knitted mittens.

2 komentarze:

Pozdrawiam odwiedzających i dziękuję za pozostawione komentarze