środa, 29 stycznia 2014

mapa

Tworzę mapę – zbieram informacje o miejscach, w których w Polsce można uczyć się tkać na krosnach (uczyć się podstaw, ale i konkretnych technik). 
https://mapsengine.google.com/map/viewer?mid=zaNGMXkNBDhk.k50H8DIcOyCw
Prawdopodobnie różnorakie działania tkackie odbywają się w różnych częściach naszego kraju (chociaż na mapie  dominuje ściana wschodnia), ale nie jest łatwo dotrzeć do takich informacji i dlatego dobrym pomysłem wydaje mi się zbieranie ich w jednym miejscu.  Pamiętam, jak było mi trudno znaleźć cokolwiek jeszcze kilka lat temu.  
Jest już Grupa Tkacka na FB, jest mapa prządek i tkaczek (w zakładce na górze), która się stale wzbogaca i to mnie bardzo cieszy. 
Mamy (zainicjowany przez Domek Tkaczki) Dzień Tkaczki w pierwszą sobotę października (w tym roku 4.10.2014).

Dostęp do mapy poprzez kliknięcie na obrazek z prawej strony.
Wszelkie nowe pomysły i informacje mile widziane - z przyjemnością będę je nanosić na mapę.
Dla mnie tkanie jest nie tylko ginącym w Polsce zawodem, ale przede wszystkim fascynujacym rzemiosłem wartym bliższego poznania.

piątek, 24 stycznia 2014

DIY - rozpinacz


Wielokrotnie pisałam o tym, że tkanie uruchamia w człowieku nieznane mu wcześniej pokłady kreatywności – oto kolejny przykład.
Potrzebowałam rozpinacza do tkaniny o szerokości 30 cm. Skorzystałam z dwóch klipsów biurowych i pary sznurowadeł, które przywiązałam do ramy krosna – zadziałało!
A! przyszła zima i ptasia stołówka nareszcie jest w użyciu :)


środa, 15 stycznia 2014

brzegi metodą Dixon


Zagęszczanie nitek osnowy na brzegach tkaniny ułatwia pracę – dyscyplinuje tkaninę – pomaga ją ustabilizować i uniknąć falowania. 
Przy tkaniu moich ulubionych szmaciaków przekładam po 4 nitki brzegowe przez płochę podwójnie i już to pozwala na uzyskanie ładnego, wyrównanego brzegu.

2
2
1
1
2
2

Anne Dixon opisuje w książce („Handweaver’s pattern book. The essential illustrated guide to over 600 weaves”, o której pisałam tu) bardziej złożoną metodę. Używa do tego po 12 nitek z każdego brzegu.
Opis teoretyczny wygląda tak:

Pierwszy etap - nicielnice
4 zewnętrzne nitki przewlekane przez nicielnice pojedynczo, a kolejnych 8 przewlekanych podwójnie

Schemat przewlekania przez struny nicielnic (lewy brzeg tkaniny)
1
1
1
1
2
2
2
2

Drugi etap – płocha (przy założeniu, że osnowę przewlekamy zgodnie z epi płochy czyli jedna nitka znajduje się w jednej szczelinie)
Wszystkie 12 nitek przewlekamy przez płochę podwójnie – tzn pierwsze 2 nitki w jedną szczelinę, drugie 2 w drugą szczelinę, a potem kolejne 4 w trzecią szczelinę, i jeszcze 4 w 4 szczelinę

Schemat przewlekania przez płochę (lewy brzeg tkaniny)
2
2
4
4


A tu brzegi w praktyce - w szaliku z wełnianą osnową i wełniano-bawełnianym wątkiem: 


 
Obawiałam się, że zagęszczenie będzie zniekształcało wzór, ale okazało się, że wygląda dobrze i spokojnie mogę takie brzegi polecić.

A Wy jakie macie sposoby na brzegi?